Artykuł Wyścig o życie Kasi i Rity pochodzi z serwisu Kolarzysta.pl.
]]>Tego dnia dziewczyny wspólnie jechały na pierwszy trening w ramach autorskiego projektu Rity dla pasjonatów kolarstwa #RittRide for all – nie dojechały na miejsce zbiórki. Kasia i Rita zostały praktycznie zmiecione z drogi przez samochód, który z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu. Z ustaleń policji wynika, że dziewczyny jechały prawidło. O skali obrażeń jakich doznały ciężko nawet pisać… Obecnie obie walczą o życie i zdrowie. Na ich miejscu mógł być każdy z nas.
Link do materiały Dzień Dobry TVN:
https://dziendobry.tvn.pl/a/rowerzystki-walcza-o-zycie-po-zderzeniu-z-samochodem-to-bylo-zderzenie-czolowe-z-samochodem-osobowym
Poniżej link do zbiórki na rehabilitacje dziewczyn.
https://pomagam.pl/kasia_rita
Trzymajcie się!
Artykuł Wyścig o życie Kasi i Rity pochodzi z serwisu Kolarzysta.pl.
]]>Artykuł Rower szosowy do 2000 zł – 2020. pochodzi z serwisu Kolarzysta.pl.
]]>Podobnie jest z rowerem. Jeżeli dopiero zaczynasz przygodę i chcesz sprawdzić czy to jest do Ciebie to ten przedział cenowy będzie ok. Jeżeli jednak masz już doświadczenie, dużo jeździsz to powinieneś celować w wyższe segmenty.
Porównując do zeszłego roku liczba dostępnych rowerów w tym przedziale nieco się pomniejszyła. Wypadł z tego zestawienia KROSS Vento 1.0, którego aktualna cena przekracza 2000 zł. Jednak pojawiły się nowe propozycje marki Triban.
Sprawdź rowery szosowe w innych segmentach cenowych:
Opinia z internetu:
Kupiłem miesiąc temu i przejechałem już około 300 km, jestem zadowolony.
Czuć że jest to solidna maszyna , nic się nie urwało.
Jedyne zastrzeżenia mam do precyzji zmiany biegów ale mam nadzieję że jest to tylko kwestia regulacji.
Wybór jest bardzo trudny. Oba rowery mają swoje zalety i wady. W przypadku Tribana mamy karbonowy widelec, który na pewno będzie lepiej sprawdzał się na szosie. Został jednak wyposażony w przerzutki marki Microshift, które na papierze wyglądają nieco egzotycznie. Osobiście nie miałem z nimi styczności. Można znaleźć całkiem dobre opinie na ich temat.
Natomiast Romet został wyposażony w najtańszą grupę szosową Shimano Tourney. Jej główne zastosowanie to rowery rekreacyjne.
Gdybym miał dokonać wyboru skłaniałbym się raczej w stronę Tribana. Jednak ostateczną decyzję podjąłbym po obejrzeniu obu w sklepie i zrobienia jazdy testowej
Artykuł Rower szosowy do 2000 zł – 2020. pochodzi z serwisu Kolarzysta.pl.
]]>Artykuł Rower szosowy do 1500 zł – 2020. pochodzi z serwisu Kolarzysta.pl.
]]>1500 zł to w dalszym ciągu niewielka kwota jeżeli mówimy o rowerze szosowym. Gdybym miał doradzić najlepszemu kumplowi, jak rower ma kupić. Uprzedziłbym go, że musi przygotować około 3000 zł za ciekawą propozycję. Natomiast jeżeli nie masz większych aspiracji i chcesz, żeby rower służył Ci wyłącznie do rekreacyjnej jazdy to mam nadzieję, że propozycje okażą się trafione. Jednak mimo wszystko radziłbym Ci dołożyć z 500 zł i poszukać czegoś lepszego, szczególnie jeżeli jesteś facetem. Wersja dla kobiet, bardziej dla mnie przemawia – ale o tym poniżej.
PS. Jeżeli znalazłeś gdzieś nowy rower w przedziale cenowy 1000-1500 zł, napisz Proszę w komentarzu. Postaram się aktualizować ten wpis przez cały 2020 rok
W ofercie Dechatlonu znajdziemy trzy rowery szosowe do 1500 zł. Dwa dla osób dorosłych z podziałem na geometrię męską oraz żeńską oraz jeden z przeznaczeniem dla dzieci.
Sprawdź jeszcze rowery szosowe w innych segmentach cenowych:
Triban RC 100 to brak bliźniak dawnego modelu Triban 100, który był dostępny za 999 zł. W mojej ocenie rower ma jedną, zasadniczą wadę: manetka montowana na górze kierownicy. Rozwiązanie niepraktyczne, nie potrafię znaleźć większego uzasadnienia. W tej kategorii cenowej rower nie ma jakiejkolwiek konkurencji, dlatego można było podwyższyć cenę o 100-150 zł podobnie, jak w poniższej wersji kobiecej i zastosować prawdziwą klamko-manetkę.
Kaseta 1×7
Link do oferty
Oceny ze sklepu dechatlon:
Rower dobrze sprawdza się w mieście. Jedyny problem to odrobinę za duża przednia zębatka (jak na grupę docelową którą nie są profesjonalni kolarze), przez co brakuje miękich przełożeń
Polecam serdecznie. Jeździłem do tej pory rowerem turystycznym i typowymi górskimi. Jazda na Tribanie daje inne wrażenia z uwagi na lekkość. Opony szersze od typowej szosy pozwalają wjechać na drogi gruntowe dalej ciesząc się z jazdy. Manetka zmiany biegów to kwestia przyzwyczajenia ale jak za tą cenę takie rozwiązanie które gwarantuje bezawaryjność. Według mnie ten rower to atrakcyjna oferta dla ludzi którzy chcą spróbować jazdy na rowerze z szosowym zacięciem ale nie chcą rezygnować z funkcjonalności.
Rower bardzo podobny do wcześniej omawianego, jednak posiada geometrię dostosowaną do kobiet. Węższa kierownica, krótszy mostek. Został wyposażony w klamko-manetki czyli największa wada “męskiego” odpowiednika została zniwelowana. Dodatkowo rower wyposażony w kasetę 1×8
Link do oferty
Oceny ze sklepu dechatlon:
Triban to mój pierwszy rower szosowy i jestem z niego bardzo zadowolona. Oczywiście potrzeba trochę czasu i kilometrów żeby się z nim obyć. Pierwsze odczucia po przesiadce z “górala”: bardzo sztywny z bardzo wąskimi oponami co sprawia że czuć każdą nierówność. Po przejechaniu 30km przestało mi to przeszkadzać. Dużym plusem są dodatkowe hamulce na kierownicy, szczególnie na początku gdy nie ma się jeszcze nawyku jazdy na “baranku”. Siodełko jest wygodne ale na przejażdżki powyżej 20/30km polecam spodenki z “pampersem”.
Rower przystosowany dla kobiet, kierownica węższe niż w męskim rowerze, lekki i prosty w użyciu. Na początku miałam problemy z jazdą na nim, ale po wyregulowaniu kierownicy i siodełka problem zniknął. Na dalsze trasy polecam spodenki z wkładką kolarskom, siodełko nie do końca wygodne.
Co Ty sądzisz na tematy tych rowerów? Może jesteś użytkownikiem jednego z nich? Daj znać
Artykuł Rower szosowy do 1500 zł – 2020. pochodzi z serwisu Kolarzysta.pl.
]]>Artykuł Pandemia Koronawirus COVID-19 – czy mogę jeździć na rowerze? pochodzi z serwisu Kolarzysta.pl.
]]>Według najnowszych zmian w prawie powinniśmy ograniczyć wychodzenie z domu, jednak możemy uprawiać sport. Pamiętaj, że przyzwolenie władz nie zwalnia nas z obowiązku myślenia.
Byłem sobotę i niedzielę na krótkich ok. 30 km przejażdżkach. Sport pomaga nam wszystkim zadbać o zdrowie psychiczne. Jest odrobiną normalności w tym nienormalnym świecie. Dlatego jako aktywny rowerzysta jestem zwolennikiem wychodzenia na rower czy na spacer, ale pod pewnymi warunkami.
Jeżeli nie możesz przestrzegać którejkolwiek z moich, powyższych zasad to siedź w domu bez jakichkolwiek wyjątków. Spójrz na poniższe materiały z Warszawy. Myślisz, że ich wirus nie dogoni? Ludzie, opamiętajcie się.
Why?
— Kasia Pawlak-Mucha (@KatarzynaPawlak) March 29, 2020
Warszawa, 28 marca 2020
Fot. P. Molęcki pic.twitter.com/WJpvLkfEOB
#PrzeciwkoZarazie 19
— Fundacja Siedmiu Krasnoludków (@7Krasnoludkow) March 29, 2020
Zobacz, tak wygląda rozsadnik zarazy#Wilanów , wczoraj
Zaraza kocha jogging, roweruńcie i wspólne pogaduszki w czasie pandemii
Zaraza jest taka “fit”!#ZostańWDomu #NieZabijaj pic.twitter.com/gWLoNfcXpW
Musisz sobie zdać sprawę, że żarty się skończyły. Na świecie umarło już ponad 30 000 ludzi zakażonych COVID-19.
Niektóre prognozy umówią, że może zarazić się 60-80 procent społeczeństwa. Dlatego zakładając, że zachoruje 70% mieszkańców Polski. I zważając na fakt, że śmiertelność wirusa wynosi około 4% to zginie ponad 1 mln mieszańców Polski.
Dlatego Proszę zachowaj zdrowy rozsądek.
Artykuł Pandemia Koronawirus COVID-19 – czy mogę jeździć na rowerze? pochodzi z serwisu Kolarzysta.pl.
]]>Artykuł Rower szosowy do 1000 zł – 2020. Tani i dobry? pochodzi z serwisu Kolarzysta.pl.
]]>Aktualizacja: Okazało się, że Triban 100 został wycofany. Obecnie jest już niedostępny w większości sklepach. Jeżeli się pospieszysz może jeszcze gdzieś go upolujesz.
Sprawdź rowery szosowe w innych segmentach cenowych:
TRIBAN to marka znanej sieci marketów sportowych DECHATLON. Słynie ona z bardzo dobrego stosunku ceny do jakości.
Cieszy fakt, że cena nie uległa zmianie w stosunku do ubiegłego roku. W dalszym ciągu możemy go kupić za 999 zł.
Dostępne mamy dwie wersje różniące się wyłącznie kierownicą. Typu baranek lub prosta. Polecam zdecydowanie “baranka”.
Ponad to należy pamiętać, że rower tym rowerze nie znajdziemy klamkom antek. Pamiętajmy jednak, że to rower szosowy do 1000 zł.
Poniżej moja ocena tego roweru w zestawieniu ubiegłorocznym.
W mojej ocenie powinieneś zastanowić się sto razy, a następnie pójść spać. Wstać i przemyśleć decyzję o zakupie kolejne 100 razy. Marka B’Twina pokazała, że da się wyprodukować tani rower, który będzie przypominał szosę i się nie rozpadnie po 100km. Chwała im za to!
Jeżeli chcesz pojeździć tylko czasem, jednoczenie nie chcesz przeznaczać większych środków – Ok. Kupuj.
Natomiast jeżeli chcesz sprawdzić czy kolarstwo szosowe jest dla Ciebie – dołóż kilka stówek. Rower oprócz tego, że jest w porządku to jest bardzo prymitywny. Brak klamko-manetek. Dodatkowo słaby osprzęt, którego wymiana będzie najzwyczajniej w świecie nieopłacalna.Mając do dyspozycji budżet 1000 zł, poczekałbym na zwiększenie zaoszczędzenie kolejnych 500-1000 zł. W graniach 2000 zł można już kupić solidny rower na lata, który w miarę upływu czasu będziemy mogli stopniowo ulepszać i nie zrujnuje to naszego budżetu.
Dodatkowo polecam Ci kanał bikeshow.cc, które pokazuję TRIBANA 100 w akcji.
TRIBAN 100 – kierownica “baranek”
TRIBAN 100 – kierownica prosta
Zapraszam do zapoznania się innymi moimi propozycjami.
Artykuł Rower szosowy do 1000 zł – 2020. Tani i dobry? pochodzi z serwisu Kolarzysta.pl.
]]>Artykuł Jak dobrać kask rowerowy? pochodzi z serwisu Kolarzysta.pl.
]]>Wielu ludzi uważa jazdę na rowerze za bezpieczną. Ja uważa, wręcz przeciwnie! Jazda na rowerze jest bardzo niebezpieczna, szczególnie na Polskich drogach. Kierowcy samochodów nie zdają sobie sprawy, jakie niebezpieczeństwo stwarzają nie zachowując odpowiedniego odstępu. Kultura jazdy to jednak temat zbyt długi, żeby dzisiaj go poruszać.
Drugim argumentem jest liczba wypadków śmiertelnych w profesjonalnym peletonie. W 2019 zginęło czterech kolarzy :
Stef Loos
Robbert de Greef
Kristen J Oswald
Bjorg Lambrecht
Polecam artykuł w serwisie weszło.com : Śmierć na szosie, kolarstwo nie wybacza.
Przy wysokiej prędkości niewielki błąd może zakończyć się tragicznie. Kask rowerowy znacząco poprawia nasze bezpieczeństwo, ale nie zapobiega tragediom i nie zwalnia nas od myślenia. Dla nas amatorów jest to szczególnie istotne. Nie zawsze warto walczyć za wszelką cenę.
Dobierając odpowiedni kask rowerowy w pierwszej kolejności powinniśmy zwrócić uwagi na jego rozmiar. Jestem wielkim entuzjastom zakupów online, jednak kask kupowałem w sklepie stacjonarnym. Dzięki temu mogłem przymierzyć kilka modeli i dobrać odpowiedni rozmiar. Fajną opcją są kaski z regulacją rozmiaru, dzięki któremu jesteśmy w stanie idealnie dopasować kask do rozmiaru naszej głowy.
Nie ma złotej porady, jaki powinien być. Kask musi solidnie leżeć na głowie, nie może się przemieszać. Równocześnie kask nie może być zbyt mały, przy dłuższych wycieczkach będzie stanowił dla nas duży dyskomfort.
Kolejnym istotnym elementem jest liczba otworów wentylacyjnych w kasku. Dla każdej amatorskiej jazdy ja proponuję wybierać kaski z możliwie największą liczbą otworów. Oczywiście zawodowcy, bardzo zaawansowani amatorzy wybierają pełne kaski do jazdy na czas. Jednak dla zwykłej jazdy jest to niepraktyczne.
Wyjątek stanowią kaski specjalistyczne m.in. downhill’u. W tego typu odmianach najważniejszym parametrem jest wytrzymałość. Coś kosztem czegoś.
Napisałem w pierwszym akapicie, że każdy kasa jest leszy od jego braku. Jednak, jak już kupujemy kask to warto wydać trochę więcej pieniędzy na markowy. Nigdy nie kupuj kasku na AliExpress, czy allegro. Staraj się wybierać tylko sprawdzone sklepy rowerowe lub stacjonarne. Nie kupowałbym również kasku poniżej 100 zł.
Pamiętajmy, że od tego zależy nasze bezpieczeństwo. Poniżej zamieszczam film, który idealnie pokazuje różnice pomiędzy tanim kaskiem, a markowym,
Artykuł Jak dobrać kask rowerowy? pochodzi z serwisu Kolarzysta.pl.
]]>
Przy każdej pozycji znajduje się link do kategorii na allegro oraz aliexpress. Nie jest to post sponsorowany, robię to wyłącznie dla Twojej wygody.
Multitool to niezbędnik każdego rowerzysty. Scyzoryk wyposażony w narzędzia przydatne podczas serwisowania roweru. Dzięki niewielkim rozmiarą mieszczą się w każdej kieszeni, dlatego na dłuższe wyprawy warto zabrać taki gadżet ze sobą. Dobry pomysł na prezent dla rowerzysty.
Każdemu kolarzowi szosowyemi moda jest bardzo bliska. Każdy chce dobrze wyglądać.
Skarpetki są uniwersalną częscią garderoby, którą najłatwiej dopasować. Jeżeli wybierzesz taki prezent to staraj się dopasować kolor do stroju rowerzysty lub wybierz jaskrawy kolor, który jest bardzo widoczny.
Fajny gadżet, który z pewnością wywoła uśmiech na twarzy. Póki co nie jest zbyt popularny, więc jest spora szansa na element zaskoczenia.
Ja swój (ten na zdjęciu) kupiłem na alliexpress za parę złotych – linki poniżęj.
Nóż do pizzy w kształcie roweru na allegro
Praktycznie takie same znajdziesz dużo taniej na AliExpress. Pamiętaj, że przesyłka może nie dojść do świąt.
Otwieracz do piwa to podobnie jak nóż do pizzy fajny gadżet, który z pewnością spwooduje uśmiech na twarzy.
Ludzie kupują koszulki z nadrukiem ulubionego zespołu muzycznego, drużyny piłkarskiej, bohaterów filmów. Dlaczego więc nie motyw rowerowy? Bycie kolażem to dla nas duma, więc warto się chwalić. Idealny prezent świąteczny dla rowerzysty czy też kolarza
Oświetlnie rowerowe w znaczący sposób poprawia nasze bezpieczeństwo na drodze. Dlatego warto jeździć z oświetleniem nawet w dzień.
Może to być ciekawy prezent na święta. Dokonując wyboru pamiętajmy, aby była możliwość ładowania lamki przez USB.
W tego typu urządzeniach nie powinniśmy martwić się częstą wymianą baterii.
Jeżeli nie wiesz jaką lamkpkę kupić to napisz w komentarzu swój budżet oraz rodzaj roweru : szosowy, górski. Wówczas postaram się coś zaproponować.
Jeżeli osoba, której chcemy zrobić prezent często chodzi w koszulach. Ciekawym pomysłem może być zakup spinek do mankietów z motywem rowerowym.
Jeżeli wybieramy uchwyt do roweru to musi być dobry. Dobre opinie w internecie ma uchwyt GUB G-85, jak na zdjęciu obok.
Nie używałem, więc muszę zdać się wyłącznie na opinie innych.
Jezeli wybierzesz, któraś z moich propozycji podziel się Prosze tym w komentarzu
Artykuł Pomysły na świąteczny prezent dla rowerzysty pochodzi z serwisu Kolarzysta.pl.
]]>Artykuł Garmin EDGE 520 – opina po dwóch latach pochodzi z serwisu Kolarzysta.pl.
]]>Garmin edge 520 z założenia ma pełnić rolę naszego „komputera pokładowego”, pokazywać parametry naszego treningu. Nawigacja to jedynie dodatkowa jego funkcja. Warto o tym pamiętać kupując ten model.
Sama nawigacja działa wolno, mapy długo się wczytują. Nie ma możliwości wpisania celu podróży – musimy do tego użyć telefonu lub komputera. Najlepiej jednak wcześniej zaplanować sobie trasę i wgrać do urządzenia. Za pomocą tego urządzenia pokonuję każdą dłuższą trasę, w tym moją rekordową 200km.
Czyli to do czego EDGE 520 został stworzony. Nie można się do niczego przyczepić, ze wszystkimi czujnikami współpracuje dobrze. Używam ich całkiem sporo: czujnik tętna, mocy, kadencji, prędkości. Nie gubi połączenia, nie zawsze się. Jeżeli szukasz urządzenia, które pomoże Ci w treningu to polecam.
Bateria jest wystarczająca do treningów. Średnio ładuję urządzenie co tydzień, oczywiście w zależności od natężenia. Podczas wcześniej wspomnianej trasy 200km rozładowała się prawie cała bateria. Od 100% do 0%. Pomimo tego, że nie miałem cały czas załączonej mapy, która zużywa najwięcej zasobów. Podświetlenie również było całkowicie wyłączone. Czas trwania według stravy – niecałe 8 godzin.
Platforma garmina do podglądu treningów, planowania tras. Robi fantastyczną robotę, właśnie ze względu na garmin Connect wybrałbym znów garmina.
Funkcja, którą opisywałem już na swoim blogu w tym wpisie. Czyli umożliwienie znajomym śledzenie nas. Bardzo przydatne.
Jestem zadowolony ze swojego zakupu i gdybym miał jeszcze raz dokonywać takiego wyboru to istnieje duże prawdopodobieństwo, że ponownie wybrałbym Garmina EDGE 520, lub jeden z nowszych modeli.
PLUSY
Minusy:
Artykuł Garmin EDGE 520 – opina po dwóch latach pochodzi z serwisu Kolarzysta.pl.
]]>Artykuł Strava – rozszerzenia, których używam pochodzi z serwisu Kolarzysta.pl.
]]>Moja ulubiona aplikacja do analizy danych, porównań itp. Jedną z ciekawych funkcji jest wykres pokazujący w jakiej aktualnie formie się znajdujemy.
Veloviewer synchronizuje się z Twoimi danymi Strava i zapewnia oszałamiające statystyki, analizy i wizualizacje. Jeśli używasz tylko jednego dodatku Strava, użyj Veloviewer!
Serwis relive tworzy automatycznie film z Twojej ostatniej aktywności z wykorzystaniem Google Earth 3d. Jeżeli do swojej aktywności dodałeś jakieś zdjęcie, również znajdzie ono swoje miejsce w filmie.
Poniżej film stworzony z mojej ubiegłorocznej wycieczki do Kielc.
Jeżeli używasz innych to zapraszam do podzielenia się w komentarzu
Artykuł Strava – rozszerzenia, których używam pochodzi z serwisu Kolarzysta.pl.
]]>Artykuł Garmin – Jak udostępnić lokalizację znajomym pochodzi z serwisu Kolarzysta.pl.
]]>Do działania udostępniania wymagany jest smartfon z dostępem do sieci sparowany z naszym zegarkiem/komputerkiem. Używam garmina edge 520 i radzi sobie z tym świetnie.
Nic trudnego! Wystarczy wejść w aplikację Connect na naszym smartfonie i załączyć odpowiednią opcję.
Krok po kroku:
Krok 1
Wybieramy opcję więcej. Na dole po prawej stronie. Następnie pojawi się menu z którego wybieramy opcję “bezpieczeństwo i śledzenie”.
Krok 2
Wybieramy opcję Live Track
Krok 3
Załączamy opcję :
Po wykonaniu powyższych czynności aplikacja garmin connect będzie wysyłała automatycznie nasze położenie znajomym. Trzeba pamiętać o tym, że może to powodować szybsze zużywanie baterii zarówno w naszym urządzeniu garmin, jak również w smartfonie.
Osoby, którym udostępnimy naszą lokalizację będą miały taki widok:
PS. Nie wiem dlaczego, ale prędkość wyszła trochę zafałszowana.
Artykuł Garmin – Jak udostępnić lokalizację znajomym pochodzi z serwisu Kolarzysta.pl.
]]>